piątek, 30 grudnia 2011

Przemyśleń czas ..

"Mam parę pytań ... "
O rany znowu się zaczyna ..
"Ale marudzisz .. Mogę pytać , czy nie ?"
Dobra dajesz ,ale potem ja zadam Ci kilka pytań ..
" OK. To tak .. Po co jest ten "sylwester" ?"
Sylwester .. Hmm. Myślę ,że jest on po to by cieszyć się nadchodzącym nowym rokiem i wyszaleć się ,bo może już nie być następnego roku ..
"Dobra, ale po co tak hałasować , co ?"
Tego chyba nikt nie wie xD
"Kolejne pytanie brzmi : "Dlaczego fajerwerki i petardy są tak głośne ?"
Nie wiem , a komu to przeszkadza ? Przecież Bańcurek i Ty zawsze nie zwracacie na nie uwagi .. 
"Bańcur może i nie ,ale Ja ... Ja się stresuje jak nic ! Myślałam ,że to zauważasz ,przecież mnie znasz .."
Psss.. Myślisz tylko o sobie ,a jak się na przykład  czuje Heniu ,co ? Przecież to jeszcze mniejsze i mniej rozumne zwierzątko ..
"Dobra ,nie ważne .. Przejdźmy do kolejnego pytania .Hmm..   Czemu między świętami bożonarodzeniowymi , a sylwestrem macie wolne od szkoły ?"
 Właśnie nie wiem , niby to plus ,ale gdyby nie to to bym nie musiała na te pytania odpowiadać ..
"Heh .. nie moja wina ,że jestem kotem i rzadko mogę z tobą pogadać .."
Teraz moja kolej na dwa pytania .
Jestem kotem ,nie odpowiem na pytania dotyczące ,np. Wielkanocy .. 
Ależ odpowiesz ,bo te pytania będą dotyczyły ciebie ..
Dlaczego w środku nocy miauczesz ,aż ktoś Cię nie zawoła do pokoju ?
Dlaczego rano jesteś taka miła dla Bańcurka ,a wieczorem się bijecie ?
"Hmm.. muszę odpowiadać ?"
Nie ,nie teraz ,ale masz u mnie dług ...


"A niech Ci będzie ...;/"
   

niedziela, 25 grudnia 2011

Merry Christmas!

Może ten blog dopiero powstał ,ale się nie zapominamy.Takiego czasu się nie omija na żadnym blogu ,dlatego Ja i Kiciul życzymy wam  Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku !
Kicia jakie świąteczne zapachy najbardziej lubisz ?
"Oczywiście ,że zapach choinki w domu , a ty ?"
No ja zapach barszczu i pierników:D A co ogólnie najbardziej lubisz w świętach
?
"Hmm... chyba nastrój ,chociaż lubię dostawać prezenty ,a jeżeli prezentem jest nerka to lepiej być już nie może :D"
No ,prezenty są najlepsze :D
"No ! Tylko że w tym roku ja i Bańcuś nic nie dostaliśmy  -.-"
No sorry , a czekaj wątróbka po kolacji wigilijnej się nie liczy ?  
"Dobra ,dobra .."

Od początku .

Zaczęło się od tego ,że mieliśmy Bańcurka (przez rok) potem mieliśmy przez 2 lata Czarną kicię o imieniu Mila  ,to był kochany i zgrabny , mądry kot ,ale niestety trochę głupi .Mieszkaliśmy na poddaszu ,a Mila bardzo lubiła wychodzić na dach bloku . Co noc kombinowała jak wyjść na dach przez małe okienko .. czasem udawało jej się to ale zawsze wracała do domu .Niestety kiedyś się jej nie udało wrócić i spadła .. Obudził nas huk uderzających pazurków o nasz parapet ,a ponieważ Mila nie była chudziutka i taka zgrabniutka jak kiedyś i nie spadła na cztery łapy , walnęła nimi o samochód .. miała potem parę operacji a 2 dni po operacji odeszła . :( Pochowaliśmy ją za blokiem . Gdy Mila zniknęła życie Bańcurka się zmieniło , już nie był dziwnym kotem tylko smutnym i przygnębionym kocurem .. Postanowiliśmy wziąść z fundacji kota ,by Bańcurek nie czuł się tak źle . Gdy pojechaliśmy do M1 (gdzie przed zoologicznym zawsze w weekend stoją panie z kotami z fundacji) było tam dużo młodych kotów które zostały uratowane przed śmiercią .Zauważyliśmy tam ok.4 miesięczną kotkę uratowaną przed utopieniem za Krakowem , to był jedyny młody kot który nie spał/leżał w kuwecie :D Może dlatego ją wzięliśmy . Do domu jechała w kartonie z dziurami xD , a gdy ją w domu wypuściliśmy była przerażona . Bardzo długo była chojrakiem ,ale bardzo dobrze dogadywała się z Bańcurkiem :D A to było najważniejsze, bo to był nasz cel .
Imię wzięło się  znikąd , po prostu jak myśleliśmy nad imieniem dla niej to gdy nie miała imienia wołaliśmy do niej Kicia ,bo było wygodnie .No i tak zostało ,gdyż przecież łatwo jest powiedzieć do kota : "[..] Kici ,kici ,kici , Kicia ,Kicia , kici ,kici [...] "
To pierwsze zdjęcia Kici :D ----\/
Leży na oknie

Dałam to zdjęcie żeby pokazać jaka była mała

Pyszczuś małej Kici

Pyszczuś Dużej Kici